Kiedy wędrujemy po świecie, żyjąc w pustce próżni; kiedy jesteśmy uwikłani w ciało, żyjąc w smutku i rozpaczy; kiedy jesteśmy stłumione przez mroczną moc szatana, żyjąc w depresji, Bóg powołuje nas do swego domu, wyprowadzając nas z mrocznej mocy szatana przez prawdę.
Poezja chrześcijańska „ O Boże, naprawdę nie zasługuję na Twoją miłość!” | Kościół Boga Wszechmogącego
Zrobiłam wiele rzeczy, których wolę sobie nie przypominać.
Zmarnowałam tyle czasu.
W moim sercu tak mocno wzbierają wyrzuty sumienia i poczucie wdzięczności.
Zawsze żądałam nagród, gdy cierpiałam ponosząc koszty na rzecz Boga.
Kiedy moje pragnienie otrzymania błogosławieństw nie zostało spełnione,
myślałam o odejściu od Boga,
lecz Jego miłość wciąż była żywa w moim umyśle i zbyt wielka, by o niej zapomnieć.
Boże słowa trafiły mnie w samo serce,
odciągając mnie krok po kroku od zniechęcenia i powrotu na złą drogę.
Kiedy zagrażały mi przeciwności losu, bałam się, byłam lękliwa i zastraszona.
Byłam słaba oraz zniechęcona i ponownie myślałam o odejściu od Boga.
Jego słowa rozdarły moje serce jak ostry, obosieczny miecz
i nie miałam gdzie ukryć wstydu.
Kiedyś parłam ku sławie, bogactwu i statusowi,
nie umiejąc oprzeć się kuszeniu szatana.
Wielokrotnie martwiłam się, wahałam i gubiłam kierunek w życiu.
Boleśnie zmagałam się z grzechem, nie wiedząc, jak zawrócić.
O Boże! Oto kim jestem! Oto kim jestem!
Tak zepsuta, że naprawdę nie zasługuję na Twoje zbawienie.
O Boże! To Twoje słowo zawsze mnie prowadzi i mną kieruje,
bo inaczej uległabym pokusie,
a wykonanie najmniejszego kroku wymagałoby wielkiego wysiłku.
O Boże! Już nigdy więcej nie popadnę w zniechęcenie ani się nie cofnę.
Nie opuszczaj mnie, nie mogę bez Ciebie żyć.
O Boże! Modlę się, abyś mnie skarcił, osądził i oczyścił,
by moje zepsucie zostało obmyte i bym mogła żyć jak człowiek.
O Boże! Już nigdy więcej nie popadnę w zniechęcenie ani się nie cofnę.
Nie opuszczaj mnie, nie mogę bez Ciebie żyć.
O Boże! Modlę się, abyś mnie skarcił, osądził i oczyścił,
by moje zepsucie zostało obmyte i bym mogła żyć jak człowiek.
O Boże! Już nigdy więcej nie popadnę w zniechęcenie ani się nie cofnę.
Nie opuszczaj mnie, nie mogę bez Ciebie żyć.
O Boże! Modlę się, abyś mnie skarcił, osądził i oczyścił,
by moje zepsucie zostało obmyte i bym mogła żyć jak człowiek,
by moje zepsucie zostało obmyte i bym mogła żyć jak człowiek.
ze śpiewnika „Podążaj za Barankiem i śpiewaj nowe pieśni”
Więcej: Piosenki religijne
0コメント